Kategoria: Aktualności
Gryf wciąż bez zwycięstwa
Rozmiar tekstu: A A A
Od początku zmagań w obecnym sezonie Bałtyckiej III Ligii kibice Gryfa Słupsk czekają na pierwsze zwycięstwo swoich ulubieńców. Niestety przyjdzie im na nie jeszcze poczekać. W Trzebiatowie słupszczanie zremisowali z Regą 2:2 (1:0). Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć byłego piłkarza Regi, trenera Polonii Płoty i Sparty Gryfice, Janusza Polubca. Pierwszą okazję do strzelenia bramki goście mieli po kwadransie gry. Kozłowski przyjął piłkę przy linii końcowej, omijając bramkarza podał na środek pola karnego do Krzysztofa Biegańskiego. Niestety jego strzał został zablokowany. Po chwili na bramkę Gryfa uderzał Radosław Erlich, ale słupski bramkarz zdołał odbić piłkę. Stuprocentową okazję na gola goście mieli w 28 minucie. Zza pola karnego uderzał Karol Świdziński. Piłka odbiła się od nogi obrońcy i doszła do stojącego na 10 metrze Biegańskiego, który niestety posłał ją nad poprzeczką. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Zawodnicy z Trzebiatowa wyszli na prowadzenie po akcji Łukasza Polaka. Chwilę później w groźnej sytuacji w bramce słupszczan dobrze zachował się Krymowski. W 69 minucie meczu w polu karnym Redy został faulowany Biegański. Jedenastkę wykorzystał Artur Sarna, dla którego był to piąty gol w sezonie. Sześć minut później gryfici objęli prowadzenie. Piłkę w środku pola przejął Tomasz Piekarski i podał ją do wychodzącego prawą stroną pola karnego Kozłowskiego, który strzałem z 8 metrów w krótki róg pokonał Łapczyńskiego. Niestety w 82 minucie zawodnicy z Trzebiatowa wyrównali stan meczu. Bramkarza słupszczan z bliskiej odległości pokonał Kosakiewicz. Mimo wysiłku piłkarzy obu drużyn wynik spotkania nie uległ już zmianie.
Informacje na temat artykułu:autor: | mas |
Źródło: | eSłupsk |
data dodania: | 2010-10-31 |
wyświetleń: | 3726 |