Kategoria: Aktualności

Pierwsza porażka Gryfa

Rozmiar tekstu: A A A

Pierwszy raz w tym sezonie przegrali piłkarze Gryfa Słupsk. Na własnym stadionie ulegli Chemikowi Police 0:2 (0:2). W składzie Gryfa zabrakło Klimka, któremu odnowiła się kontuzja mięśnia dwugłowego. Pierwszą dogodną sytuację goście mieli już w 2 minucie meczu, jednak sędzia odgwizdał spalonego. Parę minut później na bramkę Chemika strzelał Gibczyński, ale uderzył w boczną siatkę. W 21. minucie było już 0:1. Sajewicz dostał piłkę z prawej strony przed Krymowskim, lekko ją trącił i z dwóch metrów futbolówka wpadła do siatki. Osiem minut później słupszczanie przegrywali już 0:2. Z odległości 15 metrów piekielnie mocnym strzałem bramkarza Gryfa pokonał Grabarczyk. Po straconym golu słupszczanie jakby stracili zapał do gry, zabrakło zawodnika, który by poderwał drużynę do walki. Z dobrej strony zaprezentował się debiutujący w Gryfie Njoya. W drugiej połowie Chemik zwolnił tempo, nie grał już tak agresywnie. Gryfici próbowali zmienić wynik, uderzając na bramkę zespołu z Polic, niestety bezskutecznie.